Photographs.

20:00

Nie wiem, czy pamiętacie tak zamierzchłe czasy, kiedy jeszcze prowadziłam fotobloga. Część z Was może mnie nawet nie znała. Nie byłam nigdy wybitną modelką, ale bardzo lubiłam, kiedy moja przyjaciółka Aga wyciągała mnie na zdjęcia. Nie dość, że mogłyśmy spędzić czas razem najlepiej na świecie, to jeszcze czasem wychodziło z tego coś niesamowitego. 

Niedawno odkurzyłam foldery w komputerze, o których istnieniu już dawno zapomniałam. Przeglądając wszystkie zdjęcia, postanowiłam podzielić się z Wami moimi ulubionymi. Wszystkie są z 2011 roku, ponieważ to wtedy Aga najczęściej sięgała po aparat. Jeśli chcecie zobaczyć więcej dzieł spod jej oka, odwiedźcie jej zakurzonego bloga. A jeśli chcecie, żeby wróciła do robienia zdjęć, zaspamujcie ją wiadomościami, bo takiej pasji i talentu nie wolno tak zostawić.

I don't know if you remember the times when I was running my little photoblog. Many of you probably didn't know me back then. I was never an outstanding model but I loved the times when my best friend Aga wanted to go on a photoshoot. Not only could we have lots of fun, but we could also end up with some amazing stuff.

A while ago I dusted off the folders in my computer - I'd forgotten about them a long time ago. When I was going through all the photographs, I decided that I would share some of my favorite ones with you. They're all from 2011, the year when Aga was the most passionate about taking photos. If you want to see more of her awesome works, check out her old blog. And if you want her to rediscover her love of photography, leave her a message. It's a shame that such talent and passion got forgotten, don't you think?















PS As you can see, I'm considering writing my posts in Polish and English, as I know some of my international friends read my blog. Tell me if you like this idea :)

Zobacz również

1 komentarze

  1. wow, gratuluje odwagi! Ja swoich starych zdjec wstydzilabym sie pokazac (bo nosilam sie bardzo tandetnie, mialam dziwna grzywke i myslalam, ze jestem cool) :D

    OdpowiedzUsuń