2016

19:34

Nie mam postanowień noworocznych. Stawiam sobie cele i wprowadzam zmiany na bieżąco, nie czekam z tym na konkretną datę czy nieskończone jutro. Jednak od kilku lat czas świąteczno-sylwestrowy jest dla mnie czasem, który spędzam na pogłębianiu swojej wiedzy o samorozwoju. Mam wtedy dłuższą chwilę na zagłębienie się w tę tematykę, zatrzymanie się, refleksję i wzmożoną pracę nad sobą. Lubię wtedy przemyśleć, co się działo w danym roku oraz jak mogę sprawić, żeby kolejny rok był lepszy. Żebym ja była coraz lepszą wersją siebie. Ten moment zwolnionego tempa jest dla mnie ogromnym źródłem motywacji i inspiracji na kolejne dwanaście miesięcy.

Podsumowanie zrobię sama dla siebie. Uwielbiam te chwile, kiedy przeglądam kalendarz z codziennymi zapiskami oraz zdjęcia na telefonie i uśmiecham się do siebie ze zdziwieniem, że aż tyle zrobiłam w tym roku. Zawsze wtedy też zastanawiam się, co mogę zrobić w nowym roku - czego spróbować, z kim się spotkać, co zrobić, gdzie pojechać.

Z racji tego, że uwielbiam dzielić się pozytywną energią i sposobami na szczęście, postanowiłam przygotować i podzielić się z Wami listą pomysłów na spędzenie 2016 roku. Niektóre podpatrzyłam u innych, niektóre sama zastosowałam, jeszcze inne czekają na wykorzystanie. Mam nadzieję, że zmotywuję Was do działania, do wprowadzenia zmian w swoje życie i do tworzenia (a nie szukania!) szczęścia. Nie traktujcie tego jako postanowienia czy obowiązki, tylko jako luźne inspiracje lub wskazówki. Może na podstawie mojej listy stworzycie własną? Zachęcam Was do podzielenia się ze mną swoimi pomysłami. Nie ustaję w poszukiwaniu nowych doświadczeń i sposobów na życie i wierzę, że Wasze pomysły również mnie zainspirują :)


Czego spróbować w 2016 roku?


1) Zrób podsumowanie roku 2015. Zobacz, jak dobry to był rok i jak wiele udało Ci się osiągnąć. Jeśli nie wiesz od czego zacząć, polecam sprawdzenie sposobu Andrzeja Tucholskiego (to nie jest ostatni raz, kiedy dzisiaj do niego zajrzycie - polecam zostanie na dłużej).

2) Zrób te 25 rzeczy. Andrzej proponuje genialne pomysły i bez jego wpisu moja lista nie byłaby kompletna. Przy okazji - zobacz, jak te 25 rzeczy zrobiła moja serdeczna bratnia dusza Alicja.

3) Odkop swoje stare pasje. Kiedyś lubiłaś pisać? Tańczyć? Składać modele samolotów? A teraz zwyczajnie nie masz na to czasu? Masz czas, tylko musisz go znaleźć. Facebook nie ucierpi, jak go poprzeglądasz przez pół godziny mniej. Prokrastynacja jest fajna i jest wymówką na wszystko, ale jeśli faktycznie brakuje Ci czegoś, co kiedyś dawało Ci ogromną satysfakcję i spełnienie, wróć do tego. Znajdź czas. Dlaczego nie?

4) ...lub znajdź nowe. Nigdy nie miałeś konkretnego hobby? Teraz masz nieograniczone możliwości, z których możesz wybierać. Spróbuj gry na jakimś instrumencie. Dołącz do koła naukowego. Spytaj, co Twoi znajomi robią w wolnym czasie i sprawdź, czy dla Ciebie też będzie to fascynujące.

5) Przeczytaj "Magię Sprzątania" Marie Kondo i zrób porządek. Przeprowadź prawdziwe, porządne sprzątanie. Zobacz, jak wraz z układaniem rzeczy w domu poukładasz sobie myśli w głowie i sprawy w życiu. Porządek wszystko oczyszcza. Mówię to z własnego doświadczenia.

6) Raz w miesiącu pójdź do kina. Wybieraj nie tylko te najbardziej kasowe, hollywoodzkie produkcje. Świat kina oferuje o wiele, wiele więcej niż wielkie efekty i płytkie historie (choć przyznaję, niekiedy sama lubię pójść na jakąś wysokobudżetową produkcję). Albo pójdź do teatru. Zobacz, jak wygląda inny rodzaj rozrywki i kultury.

7) Śpij dłużej. Nie mówię o przedłużeniu 10 godzin na 12. Jeśli śpisz mniej niż 8 godzin dziennie, zmień to. Dobij do tych ośmiu. Połóż się nawet o 22. Wszystkim ważnym zajmij się w ciągu dnia i pozwól swojemu ciału odpocząć. Zobaczysz, jak Ci się odwdzięczy.

8) Odłóż pieniądze bez konkretnego celu. Ustal kwotę, którą miesięcznie/tygodniowo odłożysz. Czy będzie to 50zł czy 10zł, po kilku miesiącach uzbierasz dość sporą sumę. Przeznacz ją na rozpieszczenie siebie. Umów się na masaż. Zabierz kogoś do restauracji. Kup sobie coś, o czym od dawna marzyłeś. Odkładanie małymi krokami nie boli, ale za to pomyśl, jak szeroko się uśmiechniesz, kiedy zobaczysz, ile dla siebie uzbierałeś.

9) Oglądaj więcej dobrych filmów. Wyjdź poza to, co zazwyczaj oglądasz. Obejrzyj kultowy film. Spróbuj obejrzeć wszystkie Oscarowe filmy i zobacz, czy naprawdę są tak dobre. Daj szansę Złotym Globom. Zainteresuj się niezależnym kinem. Sprawdź ranking Dema. Jest tyle wartych uwagi filmów, o których możesz nie mieć pojęcia. Poszerz swoje horyzonty.

10) Stwórz listę 100 Celów, które chcesz osiągnąć. Nie tylko w tym roku - w ciągu następnych kilku, kilkunastu lat lub całego życia. W tym roku bałam się ją stworzyć. Bałam się, że moje marzenia będą zbyt wielkie. Teraz się nie boję. Spiszę wszystko, co chcę osiągnąć, nieważne jak duże lub małe. Znalazłam odwagę, by marzyć bez granic. 

11) Zorganizuj się. Naucz się efektywnie zarządzać czasem. Obserwuj swoje wydatki. Posługuj się kalendarzem. Polecam wczytanie się w bloga Edyty Zając, który na pewno Ci w tym (i nie tylko) pomoże.

12) Zrób imprezę tematyczną. Wybierz temat przewodni, menu, muzykę i stroje, zaproś znajomych i bawcie się w najlepsze. A jeśli nigdy nie miałaś - zrób imprezę urodzinową. Po tylu latach zasłużyłaś.

13) Jeśli nie imprezę, to tematyczną sobotę. Raz na jakiś czas w wolny dzień zrób sobie wycieczkę w ubiegłe dekady. Moja rodzina i znajomi wiedzą, jak bardzo lubię co jakiś czas słuchać przez pół soboty piosenek z lat 80. lub 90. Włącz open.fm lub poszukaj na własną rękę starych hitów. Potem obejrzyj film z tego okresu. Powtórz tę sesję co jakiś czas. To naprawdę cudowny relaks, kiedy Twój umysł ucieka w atmosferę innej epoki i nie przejmuje się teraźniejszymi obowiązkami.

14) Przeczytaj jak najwięcej książek z tej listy. Albo z tej. Jeśli masz czas, to przeczytaj wszystkie. Czytaj jak najwięcej.

15) Wyjdź codziennie na spacer. Zamień tramwaj, autobus czy auto na nogi. Przejdź się do szkoły, pracy czy na uczelnię. Wieczorem wyjdź ze znajomymi lub samemu. Spacer oczyszcza, pomaga się wyciszyć, a przy okazji dotlenia i sprawia, że jesteś bardziej aktywny w ciągu dnia. Ja już od października nie mam Urban Card. Dwa 20-minutowe spacery na i z uczelni stały się częścią mojej rutyny i to jest ten czas, kiedy mogę zastanowić się, co chcę zrobić w ciągu dnia. Mam nadzieję, że kiedy naprawdę przyjdzie zima, nie zniechęcę się i polubię medytację w mrozie.

16) Napisz do kogoś list. Do kogoś, z kim urwał się kontakt. Do bliskiego przyjaciela. Do mamy. Nie przekazuj go do ręki, tylko wyślij tradycyjną pocztą. Dasz adresatowi cudowną pamiątkę, wyraz pamięci i sympatii, a już na pewno go zaskoczysz. 

17) Albo napisz list do przyszłego siebie. Napisz o swoich marzeniach, planach, pomysłach. Odłóż list na kilka lat. Ja swój napisałam 4 lata temu, otworzę go za sześć. Nie pamiętam całej treści, więc na pewno zaskoczę się przewidywaniami, jaki miałam na temat swojego życia. To taka kapsuła czasu. Zobacz, jak bardzo zmieni się Twoje życie za dziesięć lat!

18) Codziennie zapisuj, co dobrego Ci się przydarzyło. Cokolwiek, nawet najmniejszą rzecz. Ktoś Ci powiedział, że ładnie wyglądasz? Udało Ci się zrobić wszystko, co zaplanowałeś na dziś? Wyspałeś się? Zapisz to. Każda chwila, która wywoła u Ciebie uśmiech na twarzy, jest warta zapamiętania. Szczęście jest dookoła Ciebie, tylko je zauważ.

19) Uprość sobie życie. Tak po prostu.

20) Zakończ stary konflikt. Pogódź się z kimś, z kim nie jesteś w dobrych stosunkach. Znajdź tę odwagę. Przebacz. Wyciągnij pierwszy rękę. Lub po prostu...

21) ...odpuść. Próbowałaś naprawić tę relację kilkukrotnie, bez skutku. Masz wrażenie, że tylko Tobie zależy na tym, aby utrzymać tę znajomość, przyjaźń czy związek przy życiu. Odpuść. Ludzie wyrastają z siebie. Byliście sobie potrzebni w konkretnym momencie swojego życia, spełniliście swoje role i musicie pójść dalej. Wieczna reanimacja i zamieranie nie ma sensu. Uśmiechnij się, podziękuj losowi za tę osobę i pozwól sobie odejść.

22) Odkryj (nową) aktywność fizyczną. Pójdź na zumbę. Spróbuj jogi. Biegaj. Graj w tenisa. Spróbuj nowego sposobu na utrzymanie się w formie. Baw się aktywnością fizyczną! Ćwicz i trenuj to, co da Ci satysfakcję.

23) Podróżuj. Po świecie, po Europie, po Polsce. Pojedź tam, gdzie Cię nie było. Znajdź nowe miejsce w swoim mieście. Eksploruj. Odkrywaj. "Podróże kształcą" jest czymś więcej niż frazesem. Ludzie tworzą miejsca, a miejsca tworzą ludzi. Nowe miejsce pozwoli odkryć Ci kolejną część Twojej osobowości. Znajdziesz swoje miejsce na ziemi.

24) Wybierz się na AutoStop Race. Albo wybierz się po prostu autostopem. Jeśli boisz się samemu, zabierz znajomego. Zobacz, jak zrobiła to moja przyjaciółka Aga w tym roku i rok temu. To dopiero przykład, jak jeden wyjazd autostopem może zmienić Twoje życie i zaszczepić Ci wielką pasję podróży!

25) Pomóż potrzebującym. Przeznacz jakąś kwotę na cele charytatywne. Nawet złotówka potrafi zmienić czyjeś życie. Polecam stronę siepomaga.pl, gdzie sama działam od jakiegoś czasu. Radość, którą poczujesz, kiedy zobaczysz "Osiągnęliśmy 100% celu!", jest przeogromna. A poza tym - dobro wraca.

26) Zrób sobie codziennie zdjęcie. Samemu albo z kimś. Razem z Agą przeprowadziłyśmy ten projekt w 2012 roku. Lubię co jakiś czas wrócić do tych zdjęć. Cały rok uwieczniony! Niesamowita sprawa. W tym roku to powtórzę.

27) Znajdź codziennie 10 min dla siebie. Jeśli nie w czasie spaceru, to w domu. Połóż się, wyłącz muzykę i spędź czas sama ze sobą. Odetchnij. Porozmawiaj ze sobą. Zobacz, dokąd wędruje Twój umysł. Oczyść się.

28) Bądź miły dla ludzi. Doceń ich, pochwal, podziękuj. Powiedz przyjacielowi, że cieszysz się, że jest w Twoim życiu. Powiedz koleżance, że ślicznie dziś wygląda. Pogratuluj koledze dobrej oceny lub małego sukcesu. Niech ludzie wiedzą, że Ci na nich zależy, że ich wspierasz i cenisz ich takimi, jakimi są. Ludzie nie są przyzwyczajeni do bycia chwalonymi i docenianymi - reakcje niektórych mogą Cię zdziwić. Bądź po prostu dobrym człowiekiem.

29) Jedz lepiej. Zadbaj o swoje żywienie: jedz zdrowo, wprowadź więcej warzyw, rzadziej odwiedzaj fast foody. Jedz powoli. Pij wodę. Nie przejadaj się. Wszystko, czym się żywisz, jest budulcem Twojego ciała - zadbaj o to, żeby było silne i zdrowe.

30) Odkryj nową muzykę. Nowy zespół, nowy gatunek, nową płytę. Daj szansę nieznanym Ci dotąd wykonawcom. Wiele razy się zawiedziesz, ale odkryjesz swoje perełki. Możesz się też zaskoczyć tym, co Ci się spodoba.

31) Raz w tygodniu znajdź czas dla znajomych. To jest coś, nad czym pracuję od zeszłego roku. Wiem, jak trudno jest poświęcić godzinę czy dwie, kiedy jest tyle do zrobienia. Ale znajdź ten czas. Odetchniesz, rozerwiesz się i umocnisz swoje relacje.

32) Bądź dobry dla siebie. Zadbaj o swój spokój i zdrowie. Dbaj o swoje dobre samopoczucie. Słuchaj swojego wewnętrznego głosu. Krytykę innych przyjmuj do wiadomości, ale działaj tak, jak czujesz, że powinieneś. Dopóki nikogo nie krzywdzisz, Twoje działania mają odpowiadać tylko i wyłącznie Tobie. Miej odwagę żyć tak, jak chcesz. Nie wstydź się swoich poglądów, swojego gustu czy zainteresowań. Ubieraj się jak chcesz. Zmień studia. Podejmij trudną decyzję życiową. To, co inni o Tobie mówią i myślą, naprawdę jest nic niewarte. Zaufaj sobie. Bądź z siebie dumny. Ciesz się z tego, co przynosi Ci szczęście. 
Nie przepraszaj za bycie sobą. 



Mam cichą nadzieję, że udzieliła się wam ekscytacja i inspiracja do wprowadzenia lekkich modyfikacji w swoim życiu. Macie swoje własne plany? Podzielcie się nimi ze mną! Bardzo chętnie dowiem się, co macie zamiar zrealizować :)

Przy okazji, zostawiam Wam moje małe podsumowanie instagrama - 9 zdjęć, które najbardziej się Wam spodobały. Fajnie, że znalazło się tam i zdjęcie po pierwszym treningu po kontuzji, w którym mogłam zrobić wszystkie ćwiczenia, i zdjęcie najbardziej kalorycznych ciastek świata.

Życzę Wam wielu sukcesów, osiągnięcia swoich celów, spełnienia kolejnych marzeń oraz inspiracji i motywacji na cały rok :)

Zobacz również

7 komentarze

  1. Kochana Lauro,

    List do siebie to coś, co chodzi mi po głowie od jakiegoś czasu. Do tej pory w każde urodziny pisałam go do przeszłej siebie, ale w sumie chciałabym zobaczyć minę 32-letniej Alicji, kiedy otworzy kopertę, której będzie nadawcą i odbiorcą. Podoba mi się to, co piszesz o marzeniu bez granic. Spełnij w następnym roku jak najwięcej! Chyba obie już wiemy jak robi się szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widzę "32-letnia" to aż mi się kręci w głowie - to już tyle lat wtedy będzie? Nie umiem się oswoić z tą myślą.
      Napisz list i zaskocz przyszłą siebie! A propos porządków, o których pisałam: znalazłam w stosie papierów stare wypracowania szkolne. Trafiłam na autocharakterystykę, którą napisałam w szóstej klasie. I wiesz co? Jestem taka sama, jaka byłam 8 lat temu. Każda cecha się nadal zgadza, a mój styl pisania mnie urzekł. Cudowna niespodzianka, zafunduj sobie taką :)
      Dziękuję za wiarę we mnie. Ty też sięgaj po swoje jak najwięcej i jak najczęściej <3

      Usuń
  2. Napisałam sobie w tym roku (po raz pierwszy w życiu) kilka postanowień noworocznych. Nie są one jakoś bardzo wygórowane, bo wychodzę z założenia, że nie ma co obiecywać, że pojedzie się w Himalaje, kiedy tak naprawdę nawet nie lubi się gór. :) Ale mieć jakiś konkretny cel to zawsze fajna sprawa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przybijam Ci piątkę za niechęć do gór :D Trzymam kciuki za to, żebyś osiągnęła swoje cele. Powiem Ci, że bardziej wygórowane marzenia są idealne do spisania jako lista celów na całe życie. Jednym z moich "abstrakcyjnych" celów jest bycie na gali rozdania Oscarów. Wierzę, że kiedyś mi się to uda, nieważne czy za 10, czy za 50 lat :) Nie bój się marzyć!

      Usuń
  3. Zrób sobie codzienne zdjęcie - ciekawy pomysł, na który raczej sama bym nie wpadła!
    Wyjdź codziennie na spacer jest też na mojej liście w połączeniem z wypisywaniem 3 rzeczy, za które jestem wdzięczna i wrzucaniem ich do słoika :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Laura, serdecznie dziękuję za polecenie mojego miejsca w sieci :)

    OdpowiedzUsuń