Jeśli znacie mnie na żywo, wiecie, że od kilku lat jem regularne, zdrowe posiłki. Wiecie, że nie rozstaję się z jogurtem naturalnym, kefirem i serkiem wiejskim. Wiecie również, że co drugi dzień ćwiczę i pod trening układam resztę planów. Często odmawiam imprezy, wyjścia czy leniuchowania, bo o konkretnej godzinie wskakuję w strój do ćwiczeń i rozkładam matę. Wiecie o tym nie od dziś....